Karnawał (Carnaval) w Holandii zasadniczo trwa krótko, bo zaledwie trzy dni przed Środą Popielcową (Aswoensdag). Korzystanie z ostatnich dni zabawy i swawoli przed Wielkim Postem wywodzi się z tradycji katolickiej, toteż na południu kraju, gdzie mieszka więcej katolików karnawał jest obchodzony huczniej, niż na protestanckiej północy. Do karnawałowych tradycji należy przekazywanie kluczy miejskich Księciu Karnawału, korowody przebierańców, tańce i zabawy na ulicach. Niektóre miasta zmieniają nawet swoją nazwę. I tak np.: na stacji kolejowej w Eindhoven podróżnicy widzą tablicę Lampengat, a Veldhoven przeistacza się w Rommelgat. Zresztą co tu dużo pisać, niech obrazy mówią same za siebie:
Tak wyglądał początek karnawału w 1938 roku. Oficjalnie ogłoszono początek zabawy strzałem z armaty :)
A to już czasy trochę nam bliższe - 2010 rok w Didam.
Tu zaś nieco obszerniejsza wersja pochodu, który miał miejsce w ubiegłym roku w miasteczku Boemeldonck na co dzień zwanym Prinsenbeek.
A Wy braliście kiedyś udział w holenderskim karnawale? Jak Wasze wrażenia? Ja mieszkałam na północy kraju, toteż takie atrakcje mnie niestety ominęły. Tym bardziej więc jestem ciekawa Waszych karnawałowych doświadczeń :)
Niestety nie dane mi było uczestniczyć w takim karnawale, ale pewnie atmosfera jest wyjątkowa :) O ile nie musisz wtedy pracować :)
OdpowiedzUsuń