Warto zwiedzić

Każdy kraj ma swoje ciekawe  miejsca. Te najbardziej popularne są opisane w przewodnikach. Tutaj znajdziesz subiektywny przegląd atrakcji turystycznych, nie zawsze o światowej sławie, ale zawsze ze swoistym charakterem i  klimatem, który urzekł mnie lub moich Czytelników. Jeśli zwiedzając Holandię zobaczyłeś coś, co Cię poruszyło, zaciekawiło lub zainspirowało i chciałbyś się tym podzielić z innymi - daj znać, zostaw komentarz lub wyślij zdjęcie. Stwórzmy razem wyjątkowy przewodnik po Holandii! 

Ścieżka rowerowa Van Gogha
Het Van Gogh-Roosegaarde fietspad

Na obrzeżach Eindhoven została otwarta w 2014 roku wyjątkowa ścieżka rowerowa. Zaprojektowana przez Daana Roosegaarde, zainspirowana dziełem Van Gogha Gwiaździsta Noc (De Sterrennacht). Ma 600 metrów długości i najlepiej zwiedzać ją po zmierzchu, gdyż wówczas błyszczące kamienie tworzą  urzekający obraz. A na zdjęciu poniżej - sam autor na tle swojego dzieła. 

Więcej o ścieżce tutaj: vangoghbrabant.com.

Miejsce odkryte przez Czytelnika Wiktora Będkowskiego. 

"Van Gogh Fietspad" by Daan Roosegaarde
 CC BY-SA 3.0 Wikimedia Commons 

Tama Afsluitdijk

Holendrzy są mistrzami w zarządzaniu wodą - robią z nią co chcą. W latach 1927 - 1932 zamknęli kawałek morza, budując  tamę łączącą dwie prowincje: Noord-Holland i Friesland. Tama ma ponad 30 km długości i 90 m szerokości. Test praktyczny przeszła podczas powodzi w 1953 roku, kiedy to uchroniła przed zalaniem rejony leżące wokół Ijsselmeer (m.in. Amsterdam). Oprócz autostrady biegnie tamtędy również ścieżka rowerowa i linia autobusowa. 

Na zdjęciu widać różnicę poziomów wody pomiędzy Waddenzee (po lewej) i zamkniętym kawałkiem byłego morza a obecnego jeziora Ijsselmeer ( po prawej). 

Tama Afsluitdijk (Roobit, Wikipedia Commons)

Madurodam w Hadze - Madurodam in Den Haag

Park miniatur w stolicy Holandii. Idealny dla tych, którzy nie mają dużo czasu, gdyż w ciągu jednego dnia można poznać wszystkie sławne miejsca Królestwa Niderlandów pomniejszone 25 razy. Kościoły, zabytki, słynne dworce kolejowe, jak i znane fabryki, a także lotnisko Schiphol. Wiele miniatur jest wprawionych w ruch, co stanowi niemałą atrakcję dla najmłodszych. Brak znajomości języków obcych nie stanowi żadnej przeszkody w zwiedzaniu, gdyż przewodniki dostępne są również po polsku.

http://www.madurodam.nl/nl/

Almere 

To miasto stoi na terenie, który jeszcze 50 lat temu był pod wodą. Holendrzy osuszyli spory kawałek morza i nowo zdobytą ziemię (polder) wcielili do prowincji Flevoland. Pierwsi mieszkańcy sprowadzili się tam w 1967 roku, a dziś jest ich już prawie 200.000 i liczba ta ciągle rośnie. Moim zdaniem to brzydkie miasto i nie ma jeszcze swojego "ducha", ale dla miłośników nowinek architektonicznych może być nie lada gratką.  Nowoczesność widać na każdym kroku. Plusem są też przemyślane rozwiązania komunikacyjne - osobne drogi dla autobusów i ścieżki rowerowe, więc jadąc komunikacją miejską nigdy nie stoisz w korku. Drugim równie młodym i bliźniaczo podobnym miastem jest Lelystad, położone kilkanaście kilometrów dalej. 

Budynek mieszkalno - użytkowy w centrum Almere. 

Kanały pod Maastricht - Grotten / Maastricht underground

Groty te powstały w wyniku wydobywania z wapiennego podłoża miękkiej skały o nazwie margiel, która była wygodnym i łatwo dostępnym budulcem. I tak w wyniku prac kopalnianych miasto rosło wzwyż i ... w głąb ;) Podczas wojny w kanałach chronili się mieszkańcy Maastricht. A dziś z niegdysiejszych 200 km korytarzy pozostało 80 km. Można je zwiedzać tylko z przewodnikiem. Byli i tacy śmiałkowie, którzy wchodzili tam na własną rękę, ale mieli ogromne szczęście, jeśli udało im się znaleźć drogę powrotną. Sieć kanałów jest szalenie zagmatwana i praktycznie nie oznakowana. Niektórzy taką samodzielną wycieczkę przypłacili życiem. Kanały to atrakcja z dreszczykiem dla odważnych. 

http://www.maastrichtunderground.nl/grotten

Górnik przy pracy,
rys. na ścianie Kanału Północnego (Grotten Noord),
 Maastricht

Ogród Kemphaan w Almere - Stadlandgoed de Kemphaan

To idealne miejsce na jednodniową wycieczkę zarówno dla osób starszych, jak i rodzin z małymi dziećmi. Można tam pospacerować ukwieconymi alejkami, zgubić się w labiryncie z żywopłotu a także odwiedzić małpki, szympansy i pawiany, które pod opieką Stowarzyszenia Małpa (Stichting AAP) wracają do zdrowia i uczą się żyć w swojej własnej społeczności. Zwierzęta te były przemycane do Holandii jako zabawki, uśpione w walizkach. Dzięki czujności celników mogą wreszcie żyć wśród swoich. Ponadto dla wielbicieli zdrowej żywności jest sklep z produktami pochodzenia naturalnego, jak również kawiarnia i małe zoo, powstałe z egzotycznych zwierząt, trudnych do trzymania w warunkach domowych - jak m.in. piranie, legwany czy węże, które po nieprzemyślanym zakupie zostały oddane właśnie do Kemphaan.  

Więcej o ogrodzie na stronie: http://www.kemphaan.nl

Małpka w ogrodzie Kemphaan (Wikipedia Commons)

Delfinarium w Harderwijk - Dolfinarium

To najwięĸsze delfinarium w Europie. Można tam zobaczyć m.in. foki, morsy, rekiny, płaszczki i delfiny oczywiście. Zwierzęta prezentują swoje wdzięki o stałych porach karmienia, stąd warto zarezerwować sobie cały dzień, żeby je wszystkie poznać. Najpiękniejszym miejscem jest podziemna kawiarenka, gdzie przez szklaną szybę można podziwiać delfiny i morsy.

Więcej szczegółowych informacji na stronie:
www.dolfinarium.nl/‎

Morsy w delfinarium w Harderwijk (Wikipedia  Commons)

Naarden 

To małe, spokojne miasteczko położone pod Amsterdamem. Jego najciekawszą część stanowi Twierdza Naarden (Naarden-Vesting), zbudowana na planie sześcioramiennej gwiazdy. Można tam zwiedzić Grote Kerk - ogromny gotycki kościół z XIV i XV wieku, kościół św. Vita (Sint Vituskerk) z 1911 roku, a także salę ratusza, w której od czterystu lat po dzień dzisiejszy odbywają się śluby. Tutaj również jest pochowany Jan Amos Komeński. Dla zainteresowanych militariami polecam Vestingmuseum w bastionie Turfpoort, pokazujące historię twierdzy Naarden. Osobiście najbardziej lubiłam spacerować wąskimi, cichymi uliczkami lub wędrować po wałach wokół miasteczka.

Naarden Vesting z lotu ptaka (Wikipedia commons)

Texel 

To największa spośród Wysp Zachodniofryzyjskich (Waddeneiland), leżących na północy Holandii. Raj dla miłośników ptaków, którzy przyjeżdżają tu licznie z aparatami. Texel jest również popularną miejscowością wypoczynkową dla Holendrów, jednak turyści i wczasowicze nie przytłaczają tego miejsca, więc każdy może znaleźć spokojne, ustronne miejsce dla siebie. Ponieważ w wyniku działania wiatru i prądów morskich wyspa powoli lecz konsekwentnie zmienia swój kształt, można zaobserwować różne etapy procesu przeobrażania się wybrzeża morskiego w stały ląd.

Na Texel kursuje prom z Den Burg - taka podróż trwa 20 min. No i ścieżki rowerowe pierwsza klasa - jak w całej Holandii. Wyspę można objechać dokoła w 6 godzin - sprawdziłam ;)

Latarnia morska na wyspie Texel
 (Wikipedia Commons)

Zamek w Muiden - Muiderslot

Średniowieczny zamek z fosą i z różnorodnymi ogrodami, w których oprócz kwiatów można znaleźć wszelkiego rodzaju zioła, przyprawy i warzywa. W XVII w. mieszkał tam Pieter Corneliszoon Hooft i obecny wystrój wnętrza to spadek po tym pisarzu. Podczas mojej wizyty przewodnikami po zamku były dzieci w wieku ok 10 lat - opowiadające historię poszczególnych komnat pod okiem dorosłego pracownika. Piękne miejsce, pachnące zamierzchłym światem dam i rycerzy.

Zamek w Muiden (IIonamay, Wikipedia Commons)