Witajcie w kolejnej odsłonie projektu W 80 blogów dookoła świata. Dziś zapraszamy Was na subiektywny przegląd ciekawostek i faktów dotyczących naszych krajów. Na początek przedstawiam 9 stwierdzeń na temat Holandii, a potem zachęcam do odwiedzenia pozostałych blogów.
No to zaczynamy :) Czy wiecie, że.....
No to zaczynamy :) Czy wiecie, że.....
- Holandia to najbardziej zatłoczony kraj w Europie, przypada tam 450 osób na każdy kilometr kwadratowy.
- Holendrzy są najwyższym narodem na świecie. Przeciętny wzrost mężczyzny to 184 cm, a kobiety - 170 cm.
- 4 na 10 zatrudnionych w Holandii pracuje na niepełnym etacie. To najwyższy wskaźnik w Unii Europiejskiej.
- W Holandii jest więcej rowerów niż mieszkańców, a przeciętny Holender pedałując pokonuje dziennie 2,5 km, co daje 900 km w skali roku.
- Około 30% holenderskich kobiet rodzi w domu.
- Holender wypija średnio 74 litry piwa rocznie. (To dużo czy mało?)
- Lotnisko Schiphol w Amsterdamie leży 4,5 km poniżej poziomu morza.
- Królestwo Niderlandów (Het Koninkrijk der Nederlanden) to nie tylko Holandia (Nederland), ale również Aruba oraz Holenderskie Antyle (Nederlandse Antillen).
- Językiem niderlandzkim jako ojczystym posługują się 23 miliony ludzi. Do tego można dodać 17 milionów Afrykańczyków używających języka afrykanerskiego (Afrikaans) - bardzo zbliżonego do niderlandzkiego oraz 4 miliony osób, które opanowały holenderski jako język obcy. Łącznie więc 44 miliony ludzi na świecie włada językiem niderlandzkim. To jest tyle samo, co językiem polskim :)
Czy któryś z tych punktów Was zaskoczył? A jakie fakty i ciekawostki Wy dodalibyście do tej listy? Z niecierpliwością czekam na komentarze :)
A oto pozostałe blogi biorące udział w akcji:
Love For France: Francuska uprzejmość w 5 krokach
CHINY
Biały Mały Tajfun: 5 yunnańskich ciekawostek.
FRANCJA
Francuskie i inne notatki Niki: Pięć ciekawostek o Francji
Madou en France: Pięć rzeczy, które zaskoczyły mnie we Francji
Français-mon-amour: Pięć ciekawostek o Lotaryngii
Blog o Francji, Francuzach i języku francuskim: 5 rzeczy, których nie wiesz o Bretanii
Love For France: Francuska uprzejmość w 5 krokach
GRUZJA
Gruzja okiem nieobiektywnym: Tata to mama, czyli pięć ciekawostek o języku gruzińskim
KIRGISTAN
O języku kirgiskim po polsku: 5 ciekawostek o Kirgistanie i Kirgizach
NIEMCY
Niemiecki po ludzku: 5 ciekawostek o Niemczech
Językowy Precel: 5 niemieckich ciekawostek językowych
Willkommen in Polschland: 5 niemieckich ciekawostek
NORWEGIA
Pat i Norway: Norwegia jest naj
ROSJA
Rosyjskie Śniadanie: 5 ciekawostek z Rosji
SZWECJA
Szwecjoblog: 5 ciekawostek ze Szwecji
TANZANIA
Suahili online: 5 ciekawostek o Tanzanii
TURCJA
Turcja okiem nieobiektywnym: Wiedzieliście, że... czyli pięć ciekawostek o Turcji
WIELKA BRYTANIA
Learn English Śpiewająco: 5 ciekawostek o Wielkiej Brytanii
English with Ann: Do you know...? czyli kilka ciekawostek o Wielkiej Brytanii
Head Full of Ideas: Czy wiedzieliście, że...? Czyli 5 ciekawostek o Wielkiej Brytanii
English my way: 5 ciekawostek o angielskim
WŁOCHY
CiekawAOSTA: 5 najwyższych ciekawostek z Doliny Aosty
Studia, parla, ama: 5 ciekawostek o językach we Włoszech
Jesteś blogerem kulturowym lub językowym i chciał(a)byś wziąć udział w naszym projekcie? Napisz do nas: blogi.jezykowe1@gmail.com albo dołącz do naszej grupy na Facebooku.
Źródła:
http://www.holland.com/be_nl/pers-1/article/cijfers-en-feiten-over-nederland.htm
http://www.fietsen.123.nl/fietsnieuws/hoeveel-fietsen-zijn-er-in-nederland
https://www.facebook.com/waanzinningeweetjesovernederland
http://www.upcoming.nl/zwoebe/5039/25-leuke-feitjes-over-nederland
Kilka ciekawostek znałam, m.in o najwyższych ludziach i dużym zatłoczeniu. Czy słyszałaś może o jakichś badaniach nt zdrowia Holendrów? Jestem strasznie ciekawa, czy te przejechane kilometry mają realny wpływ na zdrowie?
OdpowiedzUsuńZ ciekawostek można dorzucić informację, że powierzchnia Holandii się zmienia, bo intensywnie (i skutecznie!) pracuje się nad wyrywaniem Morzu Północnemu kolejnych kawałków lądu.
Ze zdrowiem Holendrów różnie bywa, bo z jednej strony dużo osób biega, ćwiczy, żyje aktywnie, a z drugiej strony wielu z nich pali i je tłusto (np.: frytki z majonezem). Byłam zaskoczona tymi skrajnościami, bo co sobie wyrabiałam jakiś pogląd, to zaraz doświadczenie życiowe kazało mi go weryfikować ;)
UsuńZaś co do poszerzania swojego terytorium, to uważam, że lepiej zabierać morzu, niż sąsiadom, jak to kiedyś bywało. Fakt, że są w tym względzie specjalistami na miarę światową.
Fajnie, że jest tam rozpowszechnione rodzenie w domu. Przecież, jeśli nie ma przeciwwskazań natury medycznej, tak jest znacznie mniej stresująco... :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam też, że prowadzeniem ciąży zajmuje się przede wszystkim położna, nie lekarz.
UsuńTo prawda.
UsuńWe wszystko uwierzę bez ociągania , ale e lotnisko Shiphol jest 4,5 km (=4500m) poniżej poziomu morza to juz nie dam wiary :) może chodzi o "m", a nie "km":)))
OdpowiedzUsuńRacja, oczywiście, że chodziło o metry - dzięki za uwagę! Lotnisko leży 4,5 metra poniżej poziomu morza.
UsuńTo lotnisko to na wysokości 4,5 km czy m poniżej poziomu morza? ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby i u nas była infrastruktura odpowiednia dla rowerzystów- chętnie dojeżdżałabym nawet do pracy rowerem.
Na szczęście w Polsce jest coraz lepiej - liczba ścieżek rowerowych wzrasta :)
UsuńProszę, jak zwięźle! Holendrzy kojarzą mi się wysokimi ludźmi,w więc nie zaskoczyło mnie akurat to, ale nie spodziewałam się, że właśnie Holandia jest tak "zatłoczona" ;)
OdpowiedzUsuńI to zatłoczona nieregularnie, bo większość mieszka w okręgu - Rotterdam - Amsterdam - Utrecht. A na północy Holandii w Groningen wioski po prostu wymierają.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTe wyspy holenderskie to takie pokolonizacyjne własności. Dziś już stosunki są uregulowane i w miarę cywilizowane. Niektóre byłe kolonie tworzą samodzielne państwa, jak np.: Surinam (była Gujana Holenderska). A niektóre wcale nie chcą się odłączać, bo im dobrze pod skrzydłami Króla Wilhelma ;)
UsuńByłam kiedyś w Kopenhadze, Duńczycy wydawali mi się bardzo wysocy. To w Holandii byłby pewnie szok i patrzenie do góry :) A ten wysoki procent rodzących w domu z czego wynika? Pewnie taka moda na naturalne porody?
OdpowiedzUsuńTe domowe porody to faktycznie trochę taka moda. Służba zdrowia bardzo do nich zachęca, są ulotki, wypowiedzi innych kobiet jakie to fajne i bezstresowe. Jednak wiele kobiet podchodzi do tego z dużym dystansem.
UsuńA ja chętnie dowiedzialabym się więcej o tej masie kobiet, które decydują się na poród w domu. Dlaczego nie w szpitalu? Jak się do porodu przygotowują? Czy państwo jakoś w tym uczestniczy - tzn. deleguje położne? Jakie wg tych kobiet są zalety takiego rozwiązania? :)
OdpowiedzUsuńJest propagowany taki sposób myślenia, że poród, to rzecz naturalna - nie choroba. Więc po co szpital? Faktycznie to położna prowadzi całą ciążę, lekarz interweniuje, gdy są komplikacje. Natomiast nie znam żadnej kobiety, która zdecydowałaby się urodzić w domu, więc trudno mi pisać o zaletach.
UsuńNie byłam nigdy w Holandii, chociaż kiedyś mieszkałam na północy Niemiec i miałam niedaleko. Szkoda
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawiło, że jest mniej więcej tylu użytkowników holenderskiego, co polskiego. Nie wiedziałam o tym :)
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawiło to, że Holendrzy są najwyższym krajem na świecie. Przy takim wzroście panie mogą być modelkami 😉
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis i rzeczywiście kilka rzeczy się potwierdza z moimi obserwacjami :)
OdpowiedzUsuńZ lotniskiem 4,5 km poniżej poziomu morza to lekka przesada 😃 prawdopodobnie wkradł się błąd zamiast metrów są kilometry
OdpowiedzUsuń