czwartek, 25 grudnia 2014

Życzenia świąteczne Boże Narodzenie 2014



Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia, 
dobrego nowego roku 2015, 
zapału do nauki  i wielu radości nie tylko językowych!

Tego Wam życzy

Nika LV - Notatki Niki 

Justyna  - Francuski przez Skype 

Iwona  - Rosyjskie Śniadanie 

Marysia - Head Full of Ideas


Ula - Francais mon amour 


Iza - Love For France  


Dorota - Hiszpański na luzie 


Karolina - Hone your English 


Agnieszka - English at tea  


Daga - Daga Tłumaczy 


Natalia - Xiaotai Bai 


Ola - Niemiecka Sofa 


Paulina - Italia Che meraviglia 


Diana Korzeb


Emilia - wietnam.info 


Natalia - Szwecjoblog 

i ja oczywiście też :)

PS. Projekt kartki: Marysia - Head Full of Ideas

piątek, 12 grudnia 2014

Zwrot: To pewne! - Zeker weten!

Zdarza się czasem, że ktoś wygłasza truizmy, oczywiste oczywistości lub mówi o rzeczach, które w naszej opinii nie ulegają wątpliwości. Co wtedy powiedzieć? 

Zeker weten! 

 To pewne!
wiedzieć na pewno

Tego zwrotu użył kiedyś piłkarz Suarez:
Ik heb altijd gezegd dat ik ooit terug wil naar Ajax (...) ook als de trainer me niet wil, ga ik toch. Zeker weten!

Zawsze mówiłem, że kiedyś będę chciał wrócić do Ajaxu (...) nawet jeśli trener mnie nie będzie chciał, pójdę. To pewne!

Zwrot ten można też wykorzystywać odmieniając czasownik weten:

Weet jij het zeker?  Wiesz to na pewno?  

Zeker weten! to również nazwa teleturnieju emitowanego w telewizji na przełomie 2008 i 2009 roku. Uczestnikami byli uczniowie klas 8 (rówieśnicy polskich szóstoklasistów) z rodzicami a pytania bazowały na wiedzy potrzebnej do zdania szkolnego egzaminu końcowego. Jeśli chcecie sprawdzić swoją wiedzę, możecie zobaczyć wszystkie odcinki tutaj. To jak, ktoś się odważy? :) Ja spróbowałam i przyznam się Wam, że nie zawsze znałam odpowiedzi na pytania. Dobrze, że szkolne lata mam już za sobą ;) 

wtorek, 2 grudnia 2014

Przepis na pepernoten z odrobiną historii w tle

Mikołajkowy wieczór już niedługo, czas więc najwyższy szykować korzenne słodkości. Jak Holendrzy świętują ten dzień pisałam tutaj. Dziś więc chcę się skupić tylko na jednym elemencie, a jako że sama jestem łasuchem, będzie o łakociach :) Konkretnie o pepernoten

Pepernoten - nie mylić z kruidnoten! 
Pepernoten to wcale nie orzeszki (noten) i raczej nie zawierają pieprzu (peper). Są to małe kawałki ciasta z mąki żytniej o smaku korzenno - anyżkowym i gumiastej, zbitej konsystencji. Prezentują się tak: 

Pepernoten (Wikimedia Commons)
Natomiast kruidnoten to malutkie, okrągłe i twarde ciasteczka o smaku korzennym i wyglądają tak: 

kruidnoten (Wikimedia Commons) 
Nazwy mogą się mieszać, tym bardziej, że sami Holendrzy często używają ich zamiennie. Nawet słownik Van Dale uważa słówka pepernoot i kruidnoot za synonimy, czego kompletnie nie rozumiem, bo przecież różnią się smakiem, składnikami i wyglądem. Bardziej smakują  mi pepernoten, między innymi dlatego szybko nauczyłam się je rozróżniać :) 

Skąd się wzięły? 
Z klasztoru :) Mnisi eksperymentowali w kuchni, a pole do popisu mieli duże, zwłaszcza gdy statki ze Wschodu zaczęły przywozić nietypowe przyprawy. Swój wypiek nazywali panis piperatus co po łacinie oznacza chleb z przyprawami. Z czasem ciasteczka zyskały dużą popularność, a cechy rzemieślnicze piekarzy nawet próbowały zastrzec sobie prawo do ich wypieku. I tak czeladnik był zobowiązany uczyć się fachu przez dwa lata zanim uzyskał prawo do wypiekania korzennych kostek. No i oczywiście musiał należeć do cechu. Przepis ten, jak się łatwo domyślić, wzbudzał wiele kontrowersji i wielu mu się przeciwstawiało, co zostało nawet nazwane wojną ciasteczkową (pepernotenoorlog). Dziś już na szczęście każdy może sobie upiec pepernoten i z tego prawa zamierzam niebawem skorzystać :) 

Jak podawać pepernoten
Nie podawać. Rozsypywać :) Ciasteczka te są mieszane z innymi drobnymi cukierkami w worku Czarnego Piotrusia, który podczas swoich wizyt rozrzuca je szczodrze gdzie popadnie. Dzieciaki wniebowzięte zbierają te skarby i pakują sobie do buzi lub kieszeni, piszcząc z uciechy. Nawet w domach podobno tradycja każe kłaść je prosto na stole. Zwyczaj ten nawiązuje do gestu zasiewania pola przez rolnika, który zamaszystymi ruchami rozrzuca ziarno po roli, co stanowi symbol płodności. 

Jak samemu zrobić pepernoten
Bardzo prosto. Ciasto jest niemal identyczne z tym, z którego powstają pierniczki taai taai - kolejny mikołajkowy przysmak. Jeśli więc ktoś nie chce się bawić z małymi kostkami, może sobie po prostu wyciąć foremkami nieco większe kawałki.

Ingrediënten
250 gr zelfrijzend bakmeel
250 gr vloeibare honing
1 ei
1 eetlepel speculaaskruiden
1 theelepel gemalen anijszaad

Bereiding
Doe de honing, het ei, de kruiden en het anijszaad in een kom. Zeef het bakmeel, meng alles goed door elkaar.
Laat het deeg 1 uur afgedekt in de koelkast rusten. Verwarm intussen de oven voor op 200 graden.
Leg het deeg op een met bloem bestoven werkvlak, en vorm van het deeg repen. Snijd de repen in dobbelstenen. Leg de dobbelstenen op de ingevette bakplaat en bak ze ong. 10-15 min. in de oven bruin en gaar.

Składniki
250 g mąki do pieczenia (która zawiera już proszek do pieczenia)
250 g płynnego miodu
1 jajko
1 łyżka przyprawy do ciastek Speculaas (czyli cynamon, kardamon, imbir, zmielona skórka pomarańczowa, kolendra)
1 łyżeczka zmielonego anyżu

Przygotowanie
W misce połącz ze sobą miód, jajko, przyprawy i anyż. Dodaj mąkę i dobrze wszystko wymieszaj.
Odłóż ciasto pod przykryciem na godzinę do lodówki. W międzyczasie rozgrzej piecyk do 200 stopni.
Połóż ciasto na stolnicę posypaną mąką i uformuj z niego paski. Pokrój paski na kawałki wielkości kostek do gry. Ułóż kostki na blasze posmarowanej tłuszczem i piecz ok. 10 - 15 min aż będą brązowe. 

Powodzenia w kuchennych eksperymentach! I dajcie znać koniecznie, jak Wam poszło :)

źródła: 
http://nl.wikipedia.org/wiki/Pepernoot
http://www.bakkerijmuseum.nl/kalwiblo/index.php?t=4&h=43&s=96
http://www.sinterklaasrecepten.com/recept-pepernoten.php