Ten zwrot zapamiętałam z filmu Amazonki (Amazones). Jedna z bohaterek - zwariowana mamuśka witała tak swoje dziecko. Spodobał mi się :)
schatje patatje
skarbie
Literalnie trudno to przetłumaczyć. Schatje to zdrobnienie słowa schat - skarb, natomiast patatje - to również zdrobnienie słowa frytka (patat). Jak więc brzmiałoby to po polsku? Skarbusiu fryteczko? ;) Jakoś tak...
Pewnie, że bym chciała być nazywana schatje patatje! Brzmi to bardzo miło :D
OdpowiedzUsuńŁatwo zapamiętać i brzmi faktycznie fajnie, ale wolałabym o sobie słyszeć samo skarbusiu ;)
OdpowiedzUsuń